( Land Rover Freelander ) Opinia o Freelanderze

[zmonika]

Witam wszystkich serdecznie..

Jestem monika.. mieszkam w okolicach bydgoszczy.
Od niespełna roku jeżdżę Land Roverem freel 2.0TD4 z 2002r, skrzynia automat, samochód pochodzi z salonu w Polsce.

Przeczytałam wczesniej pare powitań innych uzytkowników forum.. co zwróciło moja uwagę to to, że po przywitaniu należy wymienić grzechy naszych LR..

Auto jest świetne.. nie ma co narzekać.. oczywiście jak każde czasami wymaga mechanika... Jedyna wadą moga być koszty części.. troche wyższe niz średnie ceny części do innych popularnych marek samochodów. Obecnie jestem po wymianie półosi z przegubami (już wczesniej sie odzywały), łażysk piasty, końcówek drażków. A i jeszcze przy okazji wymiany oleju i filtrów okazało się że trzeba było wymienic poduszkę środkową pod tylnim napędem.. wyjaśniły sie stuki które czasami pojawiały sie przy zmianie biegów, ale tylko z tych najniższych. Tak czy inaczej jest juz naprawione.

Usterka którą jeszcze musze wyeliminować są falujące obroty, czasami zdarzało mu sie zgasnać, jak stałam na "czerwonym"; na razie prowizorycznie problem pożegnalam... przy czujniku cisnienia paliwa należalo wypalajace sie styki ?wyczyścić ?docisnąć ...ważne ze zadziałało.. Jak tan sposób przestanie zdawać egzamin trzeba będzie ustrojstwo wymienic na nowe

Sprawą w którą na razie nie wnikam to "sikający" chyba olej? (kontoluje poziom oleju i nie ubywa).. co ujawnia się czarnymi kleksami na przodzie akumulatora.. ciekawa sprawa..
Podobno intercooler jest gdziej lekko nieszczelny.... nie wiem... jak mówilam nie wnikam... na razie póki co nic sie dodatkowo z tym nie dzieje.. jak zacznie to sie upewnie i wymienie co trzeba.

Przy okazji dodam ze koszt ostatnich napraw to 1500, a części kupilam na http://landstore.pl/

Nie planuje LR wymieniać na inne, bo jest super. Zimą sprawował się świetnie, a mieszkam na obrzeżach miasteczka, gdzie pługu do odśnieżania nikt nie widział, to nie zawiódł ani razu (tylko przy -26 nie odpalił ), przy okazji pare aut z rowu wyciągnęlął.. i po prostu uwielbiam to auto i szczerze polecam.

Pozdrawiam
/Monika

[CZ@rek]

A przy jakim przebiegu zaczęły się te problemy??

[zmonika]

Hmm.. problemy rozwiązane czy te w trajcie?
Coś około 200tys zaczął mieć czasami nierówne obroty, później mu sie to nasiliło-mniej wiecej przy 220tys i po tym kosmetycznym zabiegu mu mineło.
No a te "sikanie" na ako... to tak wtedy miał niecałe 220tys na liczniku. Teraz ma 233 nakrecone

[archive_25]

Witam na forum i przenoszę wątek do właściwego działu.