Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 26 Skąd jesteś (miejscowość / region): lasy podwarszawskie Posiadane auto: Range Rover 2.5TD,1996. SAM Jaguar 4.2 roadster
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 13 Sty 2010, 18:42
Temat postu:
rozładowująca się bateria
Nowa naładowana bateria rozładowuje się po 5,6 godzinach postoju, jakby coś pobierało prąd i to dość dużo!. Po zdjęciu klemy(-) i dotknięciu ponownym do bieguna baterii iskrzy ale nie "zwarciem" a "poborem" prądu.
Może ktoś miał podobny problem, to ominie mnie szukanie "po omacku", tym bardziej, że nie mam schematu elektrycznego (auto mam od dwóch dni)
Nie jestem pewien, ale po dwukrotnym zaiskrzeniu klemą, iskrzenie znika, jakiś przekaźnik zawieszony??
Re: ( Land Rover Range Rover ) rozładowująca się bateria
sam nieznajdzieswz.nawet ze schematem.jeden moduł wzbudza BCM.tylko ktoś bardzo kumaty w P38 może pomóc i to pod warunkiem,że już to robił i wie co z czym. _________________ serwis LR
Re: ( Land Rover Range Rover ) rozładowująca się bateria
taa....koniecznie jedź do elektryka.przy okazji powiedz papa BCM,zawczasu zaopatrz się w EKA i bądź twardy jak indiańskie czoło. _________________ serwis LR
Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 26 Skąd jesteś (miejscowość / region): lasy podwarszawskie Posiadane auto: Range Rover 2.5TD,1996. SAM Jaguar 4.2 roadster
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 14 Sty 2010, 10:47
Temat postu:
Re: ( Land Rover Range Rover ) rozładowująca się bateria
Dzięki Sławek 1. (Tym bardziej, że jesteś krajan, ja urodziłem się w 1948r. w Karpaczu.) to mnie k.........a pocieszyłeś. Nie bez powodu zajmuję się "anglikami" do 1980 roku. I hate electronics!!!!!!!! Kiedyś też były samochody bez "chipów" i komu to przeszkadzało?????????????????????? _________________ Życie zaczyna się po "62"!!!!!!!!
Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 26 Skąd jesteś (miejscowość / region): lasy podwarszawskie Posiadane auto: Range Rover 2.5TD,1996. SAM Jaguar 4.2 roadster
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 16 Sty 2010, 12:10
Temat postu:
j.w
Zamiast baterii podłączyłem prostownik (50Hz) zaczął buczeć elektromagnes w prawych przednich drzwiach, odłączyłem, pobór nie ustał znaczy, że cały system zamków jest pod napięciem. Jak to wyłączyć obejdę się bez "centralnego". Gdzie jest główny przekaźnik zamków. Czy po wyłączeniu nie zwariuje mi elektronika?? K...........wa nie znoszę chipów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jednak stare Jaguary nie mają tego problemu, ale mają inne ha...ha!!!!
Stary kawał: co to jest Lucas? Prince of darkness!!!!!!!! _________________ Życie zaczyna się po "62"!!!!!!!!
Re: ( Land Rover Range Rover ) rozładowująca się bateria
baw się tak dalej.podłączaj różne rzeczy bo P38 to uwielbia.tylko się nie zdziw,jak Ci auto zejdzie podczas takich zabaw i poznasz prawdziwe znaczenie słowa koszty.jesteś na najlepszej drodze do spalenia BCM.powodzenia. _________________ serwis LR
Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 26 Skąd jesteś (miejscowość / region): lasy podwarszawskie Posiadane auto: Range Rover 2.5TD,1996. SAM Jaguar 4.2 roadster
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 16 Sty 2010, 22:37
Temat postu:
j.w.
Pobór prądu przy wyłączonym kluczyku ok.10 amp. przy załączeniu baterii coś cicho brzęczy pod deską rozdzielczą po lewej stronie kierownicy. Co tam jest? Po kolei wyciągałem wszystkie bezpieczniki i przekaźniki w skrzynce nie przestawało, coś jest pod napięciem poza bezpiecznikami i przekaźnikami. Gdybym miał schemat położenia podzespołów el. chociaż.Na wariata nie chcę rozbierać!
Oświeć zacofanego Jaguarowca co to jest BCM i EKA (Gdybym K.........a miał schemat, to bym to przynajmniej wiedział). Mogę pojechać do serwisu w Warszawie, ale słyszałem opinie "drogo i ch........wo"
Teraz jeszcze, gdy podłączyłem baterię uzbroił się sam alarm i immobilaizer, nie mogę go wyłączyć ani przyciskiem na kluczyku ani przekręcaniem klucza w zamku.Coraz lepiej a tak było pięknie i to w moje urodziny.
Dziękuję wszystkim za życzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Klucze jeszcze widzę, na betonie się kładę i WSTAJĘ! Czyli nie umarłem!! _________________ Życie zaczyna się po "62"!!!!!!!!
Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 26 Skąd jesteś (miejscowość / region): lasy podwarszawskie Posiadane auto: Range Rover 2.5TD,1996. SAM Jaguar 4.2 roadster
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 20 Sty 2010, 10:23
Temat postu:
j.w.
Jak to nie można wierzyć opowieściom.SERVIS W WARSZAWIE, pomógł i to przez telefon.!!!!!Powiedzieli co i jak. To był servis na ul. Bokserskiej!!!!!!!!! _________________ Życie zaczyna się po "62"!!!!!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Land Rover Range Rover ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.